Loimulohi - czyli łosoś pieczony przy ognisku



Loimulohi to łosoś przygotowywany w bardzo tradycyjny sposób, pieczony i jednocześnie wędzony przy ognisku. Filety łososia są przymocowane drewnianymi lub metalowymi kołkami do drewnianych desek i ustawione wokół ogniska. Już kiedyś nieco na ten temat pisałam.
Uwielbiam tak przygotowanego łososia, najlepiej smakuje jeszcze ciepły. W Polsce niestety taki sposób nie jest zbytnio znany, ale można to zmienić. Zachęcam do wypróbowania. Może zamiast karkówki na grillu w czasie nadchodzącej majówki, skusicie się na ognisko i łososia.
Finowie bardzo lubią tak przygotowywać łososia, szczególnie w lecie, kiedy większość urlopów spędzają w domkach letniskowych rozsianych po całej Finlandii. Nie zachowały mi się zdjęcia z mojego pieczenia łososia, ale kilka razy miałam okazję najpierw obserwować, a potem robić sama. Ten przepis, jak wiele przepisów tutaj, dostałam od mojej teściowej, jest wielokrotnie sprawdzony.







Tajne wskazówki teściowej! 1. Nie zabieraj się za pieczenie łososia przy ognisku, jeżeli jest bardzo wietrznie. Wiatr zabiera ciepło i łosoś będzie potrzebował zdecydowanie więcej czasu.
2. Jeżeli masz norweskiego łososia, dolicz przynajmniej pół godziny.


Składniki
1 filet z łososia (może też być pstrąg tęczowy), około 1 kg
1 łyżeczka soli
1/4 łyżeczki pieprzu - opcjonalnie


Marynata I
1 łyżeczka soli
100 ml wody


Marynata II
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka soli
1/4 łyżeczki białego pieprzu
100 ml wody

- możemy oczywiście dodać również inne przyprawy, np. kolorowy pieprz, chili, zmielony jałowiec. Te, podane przeze mnie marynaty są najbardziej tradycyjne.



Przygotowanie

Rybę natrzeć solą, na około godzinę przed pieczeniem. Zamieszać składniki marynaty.
Potrzebna będzie również deska, najlepiej z olchy (możemy użyć deski z innego drzewa liściastego). Deskę możemy oprzeć o kamień, pień drzewa lub inny przedmiot, można również wbić ją w ziemię.
Jeżeli mamy już deskę i rozpalone ognisko (palimy liściaste drewno), wówczas możemy przymocować do niej rybę.  Deskę z przymocowaną rybą ustawiamy w odległości około 30cm od płomieni, jeżeli mamy bardzo duże ognisko, może to być dalej. Uwaga! Kiedy ryba jest zbyt blisko dużego ognia, może się nie tylko spalic, ale też wysuszyć, a tego nie chcemy. Aby zapobiec wysuszeniu możemy posmarować filety roztopionym masłem. W czasie pieczenia kilkakrotnie polewamy filety marynatą.
Pieczemy około godziny. Możemy również sprawdzić patyczkiem, jeżeli po przekłuciu wypływa czysty płyn, wówczas ryba jest upieczona i soczysta.



Tym sposobem w Finlandii przygotowuje się różne ryby, ale najczęście ryby zwierające więcej tłuszczu. Możemy w taki sposób przygotować nie tylko filety, ale również całe ryby.

źródło

tutaj sprzęt dla profesjonalistów ;-)


żródło




Komentarze

  1. Po pierwsze: Gdzie można taki sprzęt dla profesjonalistów dorwać? Po drugie: kiedyś na targu rybnym miałam okazję obserwować, a poźniej kosztować łososia pieczonego(wędzonego) tym sposobem, polanego bourbonem. Facet, który to przygotowywał, w trakcie polewania wypowiadał za każdym razem tę samą formułę, brzmiała mniej więcej "menemeneme.." - czy może wiesz o co mogło chodzić? :) Wskazówki teściowej, mistrzowskie i bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sprzęt dla profesjonalistów ;) można znaleźć w kilku sklepach i w roznych modelach,np. https://www.hobbyhall.fi/urheilu-ja-vapaa-aika/grillit/pihatakat-pihagrillit/mustang-loimu-pihanuotio

    Też kilka razy spotkałam się z polewaniem koniakiem już na sam koniec.
    Niestety z zaklęciami nie pomogę, znam tylko te z Harrego Pottera ;)
    Być może pan był już znudzony, bądź wkurzony i powtarzał " mene, mene,mene..." czyli "idź, idź, idź" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mi się jeść zachciało. Łosoś to moja ulubiona ryba. Mogę jeść bardzo często

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty