Suomi100, czyli sto lat niepodległości Finlandii


Podczas gdy w Polsce obchodzimy Mikołajki i niecierpliwie czekamy na prezenty,  w Finlandii nie dostajemy tego dnia prezentów, ale też świętujemy – Dzień Niepodległości, czyli Itsenäisyyspäivä.


Finlandia dzisiaj świętuje setną rocznicę swojej państwowości. Nie będę pisać o historii, mimo że bardzo ją lubię, ale podstawowe fakty znajdziecie wszędzie. Dzisiaj napiszę o tym jak Finlandia i Finowie świętowali rocznicę odzyskania niepodległości już od początku tego roku. W tym celu stworzono specjalne logo, które później przyznawano różnorakim wydarzeniom oraz produktom. Muszę przyznać, że była to bardzo sprawnie zaplanowana kampania marketingowa (oczywiście zdarzyło się kilka wpadek, ale mało istotnych). Nawet sama miałam okazję współtworzyć wydarzenie, które również otrzymało logo -suomi100. Póżniej dostaliśmy nawet podziękowanie od premiera.

Na tydzień przed 6.12. rozpoczęła się przepiękna wizualnie akcja podświetlania na niebiesko lub biało-niebiesko zabytków, ważnych oraz symbolicznych miejsc w Finlandii. Możecie sami zobaczyć poniżej. 

Katedra w Helsinkach
Olavinlinna Kari Kola

Finlandia-talo Anna Jousilahti
Saana-tunturi Marku Rytinki 
Saana-tunturi Kari Kola

Ale podświetlanie budynków na niebiesko nie ogranicza się tylko do Finlandii, w wielu miejscach na świecie też przyłączono się to tej akcji np.w Rzymie podświetlono Koloseum. W Warszawie Pałac Kultury i Nauki też będzie niebieski.
W Finlandii Dzień Niepodległości był zazwyczaj raczej ‘smutnum’, poważnym świętem zaczynającym się od mszy w katedrze helsińskiej z udziałem głowy panstwa i oficjeli. Następnie w wybranym mieście odbywa się parada wojskowa, potem zapalanie świeczek na grobach żołnierzy. Co roku można obejrzeć film wojenny Tuntematon sotilas, Żołnierz nieznany (obecnie w kinach wyświetlana jest również najnowsza wersja tego filmu). Ja bardzo lubię zwyczaj zapalania biało-niebieskich świeczek. 
Zwieńczeniem całodniowych uroczystości jest bal w Pałacu Prezydenckim, ale jedynie szczęśliwcy dostaną zaproszenie. Bal jest transmitowany przez telewizję publiczną i jest oglądany przez bardzo wielu Finów, dla niektórych oglądanie balu stało się naprawdę  najważniejszą tradycją. Szczerze mówiąc, na pierwszy rzut oka wygląda to dosyć dziwnie, bo przez dwie godziny ogląda się głównie przywitanie przez parę prezydencką setek gość, potem kilka szybkich wywiadów i koniec. Oczywiście cały czas komentuje się kreacje, fryzury oraz wszelkie mniejsze lub większe wpadki. Sama co roku oglądam, to chyba już ostatni dowód na moje sfińszczenie ;)

W tym roku dużo mówiono o potrzebie zmiany charakteru tego święta na bardziej weselszy, w tym celu przygotowano wiele wydarzeń i atrakcji o nieco lżejszym charakterze, spotkania, imprezy dla dzieci i całych rodzin. Świętowanie będzie miało miejsce oczywiście w całym kraju, ale te największe wydarzenia odbędą się w Helsinkach. Obchody zostały uroczyście otwarte już wczoraj i naprawdę Helsinki wyglądały pięknie, tutaj możecie zobaczyć

Marsze, pochody i demonstracje
W Finlandii też zdarzają się demonstracje czy nawet starcia z policją, ale nigdy nie przybierają one takiej skali jak w Polsce. Dzisiaj w Helsinkach będą trzy demonstracje, skrajna prawica, neonaziści oraz ich przeciwnicy pod nazwą "Helsinki bez nazistów". Mam nadzieję, że będzie spokojnie. 

Hyvää itsenäisyyspäivää!








  



Komentarze

Popularne posty