Dyniowa zapiekanka
To danie powstało
przez przypadek. Po prostu wrzuciłam do naczynia pokrojone warzywa, czyli dynię piżmową,
jedną czerwoną paprykę, kilka kolorowych papryczek chili oraz ser feta.
Pewnie w normalnych warunkach zaczełabym wymyślać i kombinować z dodatkami, czy przyprawami, teraz miałam ograniczony wybór i dobrze! Dzięki temu powstało pyszne jesienne słodko-ostre danie. Dodatkowo ta zapiekanka jest wyjątkowo prosta, nie wymaga właściwie żadnych zdolności kulinarnych, ale należy uważać przy krojeniu dyni, wskazana jest również ogólna znajomość działania zegarka ;)
Pewnie w normalnych warunkach zaczełabym wymyślać i kombinować z dodatkami, czy przyprawami, teraz miałam ograniczony wybór i dobrze! Dzięki temu powstało pyszne jesienne słodko-ostre danie. Dodatkowo ta zapiekanka jest wyjątkowo prosta, nie wymaga właściwie żadnych zdolności kulinarnych, ale należy uważać przy krojeniu dyni, wskazana jest również ogólna znajomość działania zegarka ;)
Jeszcze jedna
ważna wskazówka – jeżeli kroicie papryczki chili bez rękawiczek i potem
wybieracie się do sauny, pamiętajcie – NIE WOLNO POCIERAĆ NOSA!!!Tak, tak,
zaliczyłam taki mały wypadek przy pracy. Chili i gorąca sauna to zdecydowanie
nie jest dobre połączenie.
Składniki
1 dynia
piżmowa (butternutsquash)
1 czerwona
papryka
po połówce
czerwonej, zielonej i żółtej papryczki chili
1 opakowanie
sera feta
oliwa
sól i pieprz
do smaku
Przygotowanie
Dynię umyć,
obrać, wydrążyć środek z pestkami i pokroić w grubą kostkę. Podobnie postąpić z
resztą warzyw, a fetę pokroić lub rozdrobnić. Wszystkie składniki włożyć
do naczynia żaroodpornego, polać oliwą, posypać solą i pieprzem oraz dobrze
wymieszać. Piec w temperaturze około 200 stopni aż dynia będzie miękka. PS nie
wiem jak długo zapiekanka była dokładnie w piekarniku (co najmniej 30 min), bo
po drodze zaliczyłam tą nieszczęsną saunę.
PS Do tej pory
dręczą mnie wyrzuty sumienia, że zjedliśmy tę zapiekankę, a raczęj dynię. Nasz
trzylatek bawił się nią cały niedzielny poranek, nawet zrobił z niej posąg/instalację. Kiedy wyszło na jaw co się z nią stało był bardzo zawiedziony i zasmucony. Jak mogliśmy zjeść jego ulubioną zabawkę?!
Komentarze
Prześlij komentarz